Widzę tylko przeszłość – tekst filmu Mastera Teachera

[Z cyklu: Kwantowe splątanie – największa tajemnica w fizyce, film nr 1]

Nowe kontinuum czasu

KURS CUDÓW

Najświętszy ze wszystkich punktów na ziemi jest ten,
gdzie odwieczna nienawiść stała się obecną miłością

Nadejście Wielkiego Przebudzenia
Najwspanialsza historia, jaką kiedykolwiek opowiedziano.

Demonstrujemy sposób, w jaki uciekasz
z niewoli czasoprzestrzeni.

Widzę tylko przeszłość
.

Spotykamy się na końcu tego odcinka czasoprzestrzeni.

Specjalne wystąpienie Mistrza Nauczyciela

Widzę tylko przeszłość. Oto pamięć polegająca na widzeniu tylko przeszłości.

Jest to odwieczna tajemnica, która zostanie dotrzymana

Jest to brama wyjścia z tego nieskończenie małego labiryntu czasu i przestrzeni, która została otwarta specjalnie dla ciebie. Pamiętaj, że czas trwał tylko chwilę w twoim umyśle i nie miał żadnego wpływu na wieczność. Tak więc czas przeminął i wszystko jest dokładnie takie, jakie było, zanim powstała droga do nicości. Drobne tyknięcie czasu, w którym został zrobiony pierwszy błąd oraz wszystkie błędy w tym jednym błędzie, zawierało w sobie także Korektę dla tego jednego błędu i dla wszystkich innych, które powstały w tym pierwszym. I w tej samej chwili czas odszedł, ponieważ to było wszystkim, czym czas kiedykolwiek był. To, na co Bóg dał odpowiedź, otrzymało odpowiedź i odeszło.

Piosenka: Z tego powstają wspomnienia

Jeden świeży i czuły pocałunek,
Do tego skradziona noc rozkoszy,
Jeden chłopak i jedna dziewczyna,
Trochę smutku i radości…
Z tego powstają wspomnienia.

Nie zapomnij o księżyca promieniach.
To ładne
Spakuj go lekko w swych marzeniach.
Dziekuję.

Usta twe i moje sączące wino,
Z tego powstają wspomnienia.

To wszystko się skończyło.

Potem kościelne wybiją dzwony,
A dom będzie miejscem męża i żony.
Z trójką dzieci, by dodać smaku.
Mieszaj więc pilnie przez cały dzień
I sprawdź, jaki smak pozostaje,
Takim marzeniem trzeba się delektować.

Mając błogosławieństwo z Góry,
Podawaj tę potrawę hojnie i z miłością.
Jeden mąż i żona, i jedna miłość na zawsze.
Z tego powstają wspomnienia.
Z tego powstają wspomnienia.

Widzę tylko to, co już się skończyło, a moje wspomnienia dotyczące naszego związku w tym czasie i miejscu zostały ułożone w Treningu umysłu – w tym, co nazwalibyśmy odstępem czasu w Kursie Cudów – Kursie polegającym na trenowaniu twojego umysłu w systematyczny sposób aż do nowego systemu, w którym się znajdujesz w czasie i przestrzeni.

To jest bardzo szczególna lekcja i przerabiamy ją na prośbę wielu z was, którym właśnie się udało zdobyć pewność co do tego, że choć widzicie przeszłość, zamierzacie ją uwolnić. Nie zamierzacie się trzymać tej idei. Widzicie tylko przeszłość. Popatrz na mnie teraz. Widziałeś to? Relatywna odległość między moim wystąpieniem tutaj, a moim wystąpieniem tutaj, przed tą kamerą – to już minęło. Czy to prawda? Spójrz na to ze mną. Nie stanowi dla ciebie problemu to, że rozpowszechniam ideę o tym, że ty w każdym momencie właśnie przeminąłeś. Twój problem polega na tym, że przechowujesz wspomnienia związku czasoprzestrzennego i nie godzisz się rozpoznać natychmiastowości lekcji, która mówi, co? Że to już się skończyło. Widzę tylko przeszłość.

Jesteś gotów uznać, że od momentu, gdy przybyłem z tego innego układu odniesienia, to próbuję ustanowić dla ciebie, powiedz: przyszłość [Przyszłość]. To ciekawe, prawda? Ty zaś planujesz wpasować mnie w szczególny wzorzec energetyczny, w którym będziesz porównywał mnie z tym, co zamierzam ci powiedzieć. Teraz powtórzymy sobie szybko ideę Treningu umysłu Kursu polegającego na cudzie trenowania twojego umysłu ku czemuś nowemu. Czy mamy przyjrzeć się temu przez chwilę? Przyjrzyjmy się temu.

Oh, nie zamierzałem tego robić. Tak… Dobrze wyglądasz. Właśnie zobaczyłem, jak zacząłeś przez chwilę rozpoznawać mnie we wzorcu z przyszłości, która się nie wydarzy. Musisz pamiętać w czasoprzestrzeni: skoro cały czas tak naprawdę już przeminął, to niezależnie od tego, jak daleko byś go nie rzutował w przyszłość, będzie on tak samo miniony, jak twoja przeszłość, i właśnie dlatego się zajmujemy tym. Właśnie dlatego przybyłem do tego konkretnego układu odniesienia. A ty zauważysz, że będziemy mieli do czynienia z ideami wypływającymi z obrazowych idei odzwierciedleń światła, które będą usiłowały pokazać ci scenariusze opowieści na ten temat. Przyjrzymy się temu teraz? Tak, przyjrzyjmy się temu.

Widzę tylko przeszłość.

Zrazu szczególnie trudno jest uwierzyć w tę ideę. Prawda? Jednakże stanowi ona uzasadnienie wszystkich poprzednich. Spójrzmy na pierwszą z nich. Jest to powód, dla którego cokolwiek widzisz nie znaczy nic.

Co za zadziwiająca myśl! A więc rzeczywiście pierwsza lekcja mówi, że cokolwiek widzę nic nie znaczy? O właśnie, oto jest… Oto, co pojawiło się na ekranie… Spójrzmy na lekcję drugą, oto ona:

Jest to powód, dla którego wszystkiemu, co widzisz nadałeś całe znaczenie, jakie ma dla ciebie.

Jest to powód, dla którego wszystkiemu, co widzisz nadałeś całe znaczenie, jakie ma dla ciebie, ale co? Ale nie ma to żadnego znaczenia. Pokazuje ci uzasadnienie idei czy też powodu, dla którego cokolwiek widzisz, nic nie znaczy, jeżeli to już się skończyło. Przyjrzyjmy się następnej. Posłuchaj.

Jest to powód, dla którego nie rozumiesz niczego, co widzisz.

Jest tak dlatego, że twoja próba zrozumienia będzie natychmiast powiązana z dwoma rzeczami: po pierwsze z tym, że to już się skończyło, a po drugie, że i tak nie ma to żadnego znaczenia i tu właśnie mi się sprzeciwiasz. Ja zaś usiłuję sprawić, byś posiedział tu na tyle długo, by uznać możliwość prawdziwości tego, co ci ofiaruję. No dobrze, przeczytajmy następną ideę. Spójrz…

Oto ona:
Jest to powód, dla którego nigdy nie jesteś zaniepokojony z przyczyny, dla której sądzisz, że się niepokoisz.

Wiem, że już zdecydowałeś się mnie wyłączyć. Nie obchodzi mnie to! Na początku była mowa, że przeszłość minęła i że widzisz tylko przeszłość, i niepokoi cię ta podstawowa myśl, że wszystko, co widzisz, już się skończyło, ale dopiero potwierdzenie tego w następnej lekcji naprawdę zakłóca ci spokój i cię denerwuje. Zasoby, za pomocą których przedstawiasz się w wizualnym obrazie samego siebie, nic nie znaczą, poza znaczeniem, które ty sam temu nadałeś. I oto mamy, posłuchaj:

Jest to powód, dla którego jesteś zaniepokojony, ponieważ widzisz coś, czego nie ma.

Puszczamy w tle piękną muzykę i możesz ją usłyszeć. Chciałbym, abyś zaczął w swoim umyśle brać pod uwagę myśl, że ty i ja możemy się porozumiewać na jakiejkolwiek podstawie chcemy się porozumiewać, na podstawie idei, że widzę tylko przeszłość i że przeszłość minęła, i że widzę nicość. Posłuchaj. Posłuchaj, co tu jest powiedziane na ten temat:

Bardzo trudno jest zmienić stare idee czasu – dlaczego? – ponieważ wszystko, w co wierzysz, jest zakorzenione w czasie i zależy od tego, że nie uczysz się nowych idei czasu. Jednakże to właśnie dlatego potrzebujesz takich idei.

Teraz zrobię dla ciebie małą powtórkę po prostu dlatego, że mam na to ochotę. Przyniosłem ze sobą butelkę wody. Gdy tu przyszedłem, wziąłem tę butelkę i ją tam postawiłem. Teraz potrzebuję uzasadnienia i zgodzisz się ze mną bardzo szybko co do tej zasadniczej idei, że ty i ja mamy wspomnienie o tej wodzie. Czy to prawda? [Tak]. Ale moje wspomnienie, które i ty masz – możesz je mieć lub nie – musiałbym ci więc przypomnieć, że przyniosłem tę butelkę wody. Teraz ją podniosę i to właśnie będziemy robić w związku z pojęciem, że rozważysz w swoim umyśle możliwość doświadczenia, powiedz do mnie: tutaj [Tutaj]. Powiedz: teraz [Teraz]. Doświadczenia tu i teraz, czyli mogę sobie przypomnieć, że ta butelka wody znajdowała się ze mną w tych ramach czasu, lecz abym mógł w tym uczestniczyć dzięki początkowej lekcji, która powiedziała co? [Cokolwiek widzę, nie znaczy nic]. Cokolwiek widzę, nie znaczy nic, w oparciu o tytuł, czyli: [Widzę tylko przeszłość]. Widzę tylko przeszłość

I oto widzę przeszłość. Wprowadziłem teraz tę myśl w układ odniesienia, w którym mogę rozpoznać ideę, że ty i ja możemy sobie razem przypomnieć sekwencję czasu, w której dokonaliśmy aktu wzajemnego rozpoznania w sformułowaniu tego, co czynimy.

Zajmuję się Treningiem umysłu. Przez chwilę porozmawiam z tobą poważnie. Próbuję sprawić, żebyś zobaczył, jak rozsądne jest to, że wszystko, co widzisz, już przeminęło. Nie stanowi to dla ciebie problemu, ponieważ tylko homo sapiens, tylko człowiek, który znajduje się z samym sobą w stanie tu i teraz, mógłby mieć wspomnienie… Użyjmy tutaj czterdziestu tysięcy lat – tej idei, że wszechświat jest gdzieś tam i nieustannie się rozszerza na miliardy lat, co zostało przez człowieka zawężone do idei, które następnie rozprzestrzenia na zewnątrz i zachowuje wspomnienie o sobie w związku z myślą, że wszystko, co widzi, tak naprawdę przeminęło.

Proszę bardzo, być może błysk, który ode mnie otrzymałeś, przypomni ci o tym, że… oto krótka piosenka, którą ci o tym zaśpiewam. Jest to idea, że to zawiera się w tobie i że chciałbyś użyć tej myśli. Dobrze? Posłuchasz tego ze mną? Posłuchaj tej piosenki.

Piosenka: Ryzykując zakochanie się

Oto znowu wyruszam w drogę
I znów słyszę brzmienie trąb –
Silne i promienne,
Bo ryzykuję zakochanie się.

Spójrz na to.
Oto znów pojadę na całego,
Dobrze.
Z roziskrzonymi oczami.
Czemu nie?
Ależ to będzie jazda,
To jest idea przyszłego wspomnienia, które mogę mieć w oparciu o dawne wspomnienie, którym się dzielimy w szczególnym układzie odniesienia
Bo ryzykuje zakochanie się.

Myślałem, że karty były ułożone
I nigdy bym nie spróbował.
Ale teraz podejmuję wyzwanie do gry,
W której as serce ma wzięcie.

Wszystko się teraz układa.
O tak, tak lepiej.
Widzę rozpływającą się tęczę.
To będzie szczęśliwe zakończenie,
Bo podjęliśmy ryzyko
Zakochania się.

Widzisz? W twoim umyśle wydaje się niemożliwe, żeby to, co ci ofiaruję, było rzeczywiście prawdą. W szczególnym sensie ty rzeczywiście podejmujesz ryzyko, i właśnie dlatego jest to cudem, ponieważ jedyny sposób, w jaki możesz poznać pojęcie, które masz na temat ucieczki do wszechświata, jest powodem, dla którego tu jesteśmy. Proszę, nie mów mi, że nie masz na ten temat pojęcia, ponieważ ja właśnie dałem ci to pojęcie.

Już nie zatrzymam się.
Znowu jadę na całego.
Zmierzam ku przepaści
I dam z siebie wszystko,
Podejmując ryzyko…
Podejmując ryzyko
Zakochania się.

Chcę ci szczególnie podziękować jako trenerowi umysłu. Nie ma nic błędnego w trenowaniu swojego umysłu. Przecież trenujesz swój umysł w tej chwili. A w idei, że widzisz tylko przeszłość, ofiaruję ci jedynie potwierdzenie, że jeśli widzisz tylko przeszłość, to musi to oznaczać, że ten świat już przeminął. Czy to prawda? [Tak]. Czy ten świat już przeminął? [Tak]. Czy wszystko, co widzisz, już przeminęło? A więc gdy próbujesz to ułożyć wraz ze mną w szczególnym scenariuszu dotyczącym tego, co powiedziałeś, gdy stwierdziłeś: Widzę tylko przeszłość, zaczynasz robić postępy, przynajmniej w fundamentalnym nauczaniu możliwości rozsądnej idei, że jeśli widzisz tylko przeszłość, to niemożliwe jest, abyś nie widział przeszłości w całej jej rozpiętości. Oto istota tego, jak uchodzisz stąd do galaktyki. Jeśli zachowasz ideę konsumpcji samego siebie w czasoprzestrzeni, to dostaniesz takie odzwierciedlenie w swoim umyśle, i będziesz widział tylko to.

Oto, na co zdecydowałeś się wraz ze mną – i wiesz, że to prawda – że rzeczywiście nie masz pojęcia, kim jesteś, jak się tu znalazłeś, czy też, co tu się dzieje. Ty nie wiesz. Widzisz światło gdzieś tam, ale to w istocie ci nie pomaga, gdyż wciąż przechowujesz idee być może przyszłego związku, w którym potrafisz rozwiązać problem. Przyjrzyjmy się jeszcze kilku lekcjom odnoszących się do idei, że będziesz trenował swój umysł w systematyczny sposób. Posłuchaj, posłuchaj tego ze mną.

A teraz przeczytam ci nieco o tym, ponieważ jesteś pochłonięty swoimi przeszłymi ideami, prawda?

Jest to powodem, dla którego widzisz tylko przeszłość. W rzeczywistości nikt niczego nie widzi. Każdy widzi tylko swoje myśli rzutowane na zewnątrz. Zaabsorbowanie umysłu przeszłością jest przyczyną błędnej koncepcji czasu, na czym cierpi twoje widzenie. Dlaczego? Twój umysł nie jest w stanie pojąć teraźniejszości, która jest jedynym istniejącym czasem. Nie jest on więc w stanie zrozumieć czasu i w istocie nie potrafi zrozumieć czegokolwiek.
Jedyną prawdziwą myślą, którą można mieć o przeszłości, jest myśl, że jej już nie ma. A zatem myślenie o niej to myślenie o złudzeniach. Tylko nieliczni uświadamiają sobie, co faktycznie wiąże się z przedstawieniem przeszłości czy przewidywaniem przyszłości.
Proszę bardzo: Umysł jest rzeczywiście pusty, gdy to robi, ponieważ faktycznie nie myśli o niczym.

I zaofiaruję ci rozwiązanie, któremu będziesz mógł się przyjrzeć, dopóki nie pojawi się kolejny scenariusz. Gdy dochodzisz z kimś do porozumienia na temat tego, co chcesz widzieć, jego przeszłość jest tak samo miniona jak twoja, lecz próbując się jej trzymać, rozpoznajesz w sobie wspomnienia, które możecie podzielać. Prawda? A więc masz wspomnienia… Pamiętam cię tak dobrze. Oto pojawiam się przed tobą jako to siedemnastoletnie utożsamienie czasu. Ok? Pamiętam cię, pamiętam cię na podstawie wszystkich tych idei, które mamy na twój temat. A teraz, żeby dać ci możliwość porównania, ofiaruję ci tak naprawdę moją pewność co do tego, że… powiedz: Nie widzę niczego. [Nie widzę niczego]. Nie, nie, nie…  Ja po prostu ustanawiam odległość odzwierciedlenia światła, które jest pomiędzy nami, tak że ty i ja możemy oboje przyjrzeć się tej idei. To jest całe moje przesłanie.

Jeśli wyćwiczę swój umysł na tyle, by znaleźć się w obecnym stanie tu i teraz… I właśnie dlatego używamy Jezusa z Nazaretu. Gdy on opuszcza czasoprzestrzeń, co oczywiście uczynił, to jeśli się pojawi ponownie, będzie to w miejscu, w którym natychmiastowa dostępność alternatywy odzwierciedlenia jego umysłu jest dla niego widoczna. Posłuchaj. Posłuchaj tego ze mną przez chwilę.

Celem ćwiczeń tego Treningu umysłu w dniu dzisiejszym jest zapoczątkowanie takiego wytrenowania twojego umysłu, by uświadamiał sobie, kiedy w istocie wcale nie myśli. Kiedy twój umysł pochłaniają bezmyślne idee, prawda ulega zablokowaniu. Poznanie, że twój umysł jest wtedy tylko pusty, zamiast wiary, że wypełniają go realne idee to pierwszy krok do otwarcia drogi wiodącej do nowej wizji ciebie.

Oto, co zamierzam zrobić. Właśnie zobaczyłem obraz ciebie, który ty i ja, być może razem, rozpoznaliśmy w naszym Treningu Umysłu… I natychmiast oddzielamy nasze umysły od tej wizji, a to był Jezus – tak przy okazji mówiąc, który jest tu z nami w całkowitym obrazie odzwierciedlenia światła, które pozwala mu widzieć cię w całej pełni.

Ten właśnie moment uświadomienia sobie, że ty i ja podzielaliśmy wizję naszej osobistej pamięci, tak naprawdę nie ma nic wspólnego z pojęciem, które mam na swój temat. Moje pojęcie o sobie tak naprawdę jest całkowicie puste w związku z ideą tego, co rzutowałem na zewnątrz jako ideę naszego przyszłego związku, w którym moglibyśmy się znaleźć.

Oto, co uczyniłem z tobą… A ćwiczę to z tobą, aby zobaczyć, czy istnieje taka możliwość… Pokazałem ci odzwierciedlenie światła pochodzące z zewnątrz tego układu odniesienia, w którym chwytasz przebłyski alternatywy w swoim umyśle. Powiedz do mnie: Boję się. [Boję się]. Oczywiście, że się boisz. Gdy nagle znikąd pojawia się przed tobą postać… Właśnie dlatego ukrzyżowałeś Jezusa Chrystusa. Przez chwilę będę nauczał: Boisz się dlatego, że on nie ma żadnej tożsamości, którą by mógł uzasadnić, poza ofiarowaniem ci w Kursie Cudów rozwiązania nie zawartego w czasie i przestrzeni. Widzisz to? Rozwiązanie nie jest w czasoprzestrzeni. No dobrze. Odejdę teraz na mniej więcej… trzysta lat.

Weź teraz wszystkie swoje wspomnienia i pozwól, aby przeminęły, i spróbuj skupić je na tym, co zamierzamy teraz zrobić. A ja zaraz wrócę. Tak, spójrz na to ze mną. Właśnie tak. Właśnie tak. Skądś cię znam. Oczywiście, że go znasz. Dlaczego go znasz? Bo jest w twoim umyśle. Nie ma nikogo tam na zewnątrz. Nie ma tam nikogo poza odzwierciedleniem twojego światła, które sam tam umieściłeś. A teraz, jeśli ty i ja zgodzimy się co do odzwierciedlenia światła – to jest Trening umysłu, który zmieni miejsce, w którym się znajdujemy – to możemy pojawić się nagle w całkowicie innym miejscu. I to właśnie zamierzam zrobić. To właśnie zamierzam zrobić w tym krótkim interludium tego labiryntu, jakim jest odległość w czasie, w którym z radością rozpoznasz pełnię swojej odpowiedzialności w tym czasie i w tym miejscu. Zaraz wrócę.

Piosenka: Zadziwiająca łaska
.
Zadziwiająca łaska,
Jakże słodkie to brzmienie,
Które uratowało takiego nieszczęśnika jak ja.
Kiedyś się zgubiłem, lecz odnaleziono mnie.
Dziękuję.
Byłem ślepy, a teraz widzę.

To łaska nauczyła me serce bojaźni
Dziękuję.
I to łaska uwolniła mnie od lęku.
Jakże drogą mi była ta łaska
Powiedz mi kiedy:
W chwili, gdy po raz pierwszy uwierzyłem.
Po raz pierwszy uwierzyłem…
Gdy byliśmy tam przez tysiące lat,
Jaśniejąc tak mocno jak słońce,
Nie mamy mniej dni, by wielbić Boga
Niż wtedy, gdy zaczęła się nasza droga.

Pozostań ze mną teraz przez jedną chwilę. Będziemy nauczać idei, że przemiana przestrzeni i czasu ma miejsce właśnie teraz. Być możesz zechcesz przyjrzeć się idei, że czas sam w sobie nie jest tak naprawdę liniowy, jeśli prawdą jest to, co ci mówię, że wszystko, co widzisz, tak naprawdę się skończyło. Jednakże aby się bronić, planujesz przyszły układ odniesienia i zamierzasz w nim odegrać rolę, która da ci więcej korzyści w związku z tym, co chcesz widzieć w swoim umyśle.

Ja zaś usiłuję ci pokazać ideę, że obraz siebie, który widzisz w odzwierciedleniu światła, może jedynie świadczyć o tym, czym wierzysz, że jesteś w swoim osobistym wyobrażeniu. Oto, co próbuję dla ciebie zrobić… Jest to dużym krokiem, a bardzo niewielu z was jest gotowych zrobić to całkowicie. Nie obchodzi mnie to. Jeśli wszechświat ma czternaście miliardów lat i są tam miliardy galaktyk i gwiazd, to ja jedynie próbuję sprawić, abyś właśnie ty – w swoich wzorcach myślowych – spojrzał na możliwość alternatywy. Tak, i to będzie na zawsze.

Jest taki szczególny głos, z którym obiecałem, że zaśpiewam piosenkę Zawsze, ponieważ zawsze sugeruje możliwość miłości, którą czuję do ciebie bez żadnego związku z…

Piosenka: Zawsze

Będę cię zawsze kochał
Miłością, która jest zawsze prawdziwa.
Chcę ci pomóc… A gdy w sprawach, które zaplanowałeś…
A gdy w sprawach, które zaplanowałeś,
Będziesz potrzebował życzliwej dłoni,
Ja to zrozumiem… Zawsze.
Ja to zawsze zrozumiem.
Posłuchaj.

Twe dni nie zawsze będą łatwe,
Widzisz, przynoszę ze sobą to wspomnienie.
I właśnie wtedy będę przy tobie – zawsze.
Widzę, jak zmieniasz się na moich oczach.
Nie tylko przez jedną godzinę,
Nie tylko przez jedną godzinę,
Nie tylko przez jeden dzień,
Nie tylko przez jeden dzień,
Nie tylko przez rok, lecz zawsze.

Dziękuję za to. Układ odniesienia, który jest teraz dla ciebie oczywisty tam, gdzie się znajdujesz, radykalnie się różni od tego, w którym puszczałem ci podczas przerwy piosenkę o łasce Boga. Wiesz doskonale, że masz moc w swej naturze, lecz tak naprawdę boisz się jej użyć, ponieważ utracisz szczególne cechy, za pomocą których się identyfikowałeś. Nazywasz to sekwencją czasu, w której jawisz się jako sformułowanie cielesne, żyjesz w tym cyklu czasu, znajdujesz innych żyjących we własnym cyklu czasu i wszyscy się starzejecie, chorujecie i umieracie.

Teraz pytam się ciebie… Gdy tracisz ideę odzwierciedlenia światła, ty już ją zidentyfikowałeś w sekwencji przeszłego i przyszłego związku, który tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia. Nie podoba ci się myśl, że jesteś pustką w samej idei twojej przyczyny i skutku. Spróbuję ci to pokazać, ponieważ kiedy wróciłem do tej idei, opierałem się na założeniu, że wielu z was, którzy zbieracie się teraz wokół nas, powiedzcie do mnie: znajdujemy się w nowym miejscu. [Znajdujemy się w nowym miejscu]. Oczywiście, oczywiście. Wreszcie przyznasz wraz ze mną, że to miejsce zmienia się przez cały czas. Zmienia się przez cały czas.

Oto, co się wydarzyło podczas tej przerwy, kiedy znalazłem się w tym utożsamieniu i usiadłem z tobą, pamiętasz – wtedy, kiedy trzymałem butelkę wody? To już minęło. Ty zaś mi mówisz: „No nie, ja przecież pamiętam chwilę, gdy trzymałeś tę butelkę”. Pamiętasz, ale jedyny moment, kiedy to pamiętasz, jest kiedy? [Teraz]. Teraz! Będziesz musiał teraz wziąć swoje wyobrażenie o sobie i uporządkować je w nowy sposób. Popatrz na mnie teraz, patrz na mnie. Właśnie tak. Patrz. Oto masz… Oto idea, która próbuję ci przekazać. Patrz na mnie. Czy dobrze mnie widzisz? Oto idea w moim umyśle, dotycząca tego procesu… Spróbujmy to zrobić. Spójrz na to. Przychodzę tu w innym utożsamieniu odzwierciedlenia światła. A teraz spoglądasz tam. I co widzisz? Widzisz dawny związek z sobą samym, ale widzisz tylko to, co chcesz widzieć, co odzwierciedla twoją determinację.

Teraz spróbuję tu wejść i usiąść z tobą w innym miejscu w czasie. Popatrz na mnie. Jeśli pozwolisz, aby trochę światła wstąpiło w twoją ideę nowego miejsca, to nie jest to niczym innym, jak uznaniem, że miejsce, które zajmujesz już przeminęło, jednak do tej pory, w tej idei Treningu umysłu, trochę się bałeś tej myśli, że… o chwileczkę, już wiem, ty i będziemy razem, będziemy razem, zestarzeję się w tym ciele i będę odzwierciedleniem światła. Nie mam pojęcia, o czym mówisz, Cały wszechświat na ciebie czeka w tym nowym obrazie.

A teraz wprowadzimy kogoś, kto szczególnie chciał, abyś… O właśnie, spróbujmy. Spójrzmy na to przez chwilę. W idei Treningu umysłu wszystko zaczęło się od nagłówka, który głosił: Widzę tylko przeszłość. Czy to prawda? Czy on stwierdzał: Widzę tylko przeszłość?  Sposób, w jaki zostaje to poświadczone w twoim umyśle, staje się rozsądnym procesem w zasobach pojęcia, które masz o sobie. Podwyższam teraz nieco częstotliwość, ponieważ muszę dojść do lekcji, której zamierzam nauczać, a która zaświadczy o tym, że otrzymywane przez ciebie odzwierciedlenie światła tak naprawdę znajduje się w każdym umyśle, ale ty i ja, jeśli chcemy, możemy w tej chwili dojść do porozumienia, i nagle znajdziemy się tam, we wszechświecie.

To nie jest tak trudne jak ci się wydaje. Gdzieś masz wyobrażenie, że będziesz musiał porządkować utożsamienie twojego przeszłego i przyszłego związku. Czemu? Myślałem, że właśnie ci powiedziałem, że twoje porządkowanie skończyło się i przeminęło, i po raz pierwszy, po raz pierwszy – w cudzie  twojego umysłu – zaczynasz to słyszeć.

Przyjrzysz się ze mną szybko przemianie, która się wydarzyła, gdy tu wróciłem? Gdy tu wróciłem, miejsce, w którym się znajdowałem, było inne. Być może właśnie uchwyciłeś przebłysk tego, czym jestem, ale nie przestraszyłeś się mnie, ponieważ jest to coś, co nie przydarzy ci się przez następne sto lat lub dwieście lat. To bez znaczenia. Mnie interesuje jedynie to, co się dzieje teraz, i interesuje mnie, gdzie to się dzieje. O, tak było lepiej. Tak lepiej. Czy zobaczyłeś to odzwierciedlenie światła? Czy zobaczyłeś to odzwierciedlenie światła?

Hej, czy pamiętasz mnie? Będę po prostu przez chwilę nauczał. Widzisz, jedyna możliwość, dzięki której mogę rozpoznać, kim jestem, znajduje się w moim umyśle. Czy rozumiesz to choć trochę? Nie ma tam żadnego świata. Indywidualne skojarzenie, jakie mam w odniesieniu do ciebie, to sposób, w jak uporządkowałem ideę czasoprzestrzeni w układzie odniesienia, w którym zdajemy się znać jeden drugiego. Oczywiście nie możesz spotkać kogoś, kogo nie znasz, ale możesz wierzyć w swoim umyśle, że istnieją zasoby jaźni, które pozwalają ci lubić lub nie lubić, kochać lub nienawidzić idee w swoim własnym umyśle.

A teraz spójrzmy przez chwilę na ideę, że widzę tylko przeszłość, że widzę tylko przeszłość, ponieważ to nabiera rozmachu w związku z ideą tych lekcji, a powód, dla którego udało ci się powrócić, to, powiedz do mnie: Nie jestem ciałem [Nie jestem ciałem]. Czy jesteś wolny? [Jestem wolny]. To jest wszystko, na co teraz patrzysz w sytuacji, w której wiesz, że nie jesteś ciałem. Praktyka powtórzenia tego ma na celu uzasadnienie w twoim umyśle, że możesz pojawić się i zniknąć gdziekolwiek chcesz w czasie.

Ogarnia mnie radość w związku z ideą miłości, którą czuję za sprawą powodzenia misji, w której zdecydowałeś się, że chcesz ujrzeć alternatywę. Bardzo ważne jest, abyś to zobaczył. A jeśli nie zobaczysz, to będziesz jedynie widział odzwierciedlenie czegoś, co już przeminęło. Co do tego się zgadzamy. Posłuchaj wraz ze mną. Posłuchaj.

Pamiętaj, że nie widzisz niczego, jakim jest teraz, i właśnie dlatego bardzo się denerwujesz na samą myśl, że mogłoby to być prawdą. Świadomość własnego niezrozumienia jest warunkiem wstępnym zniweczenia twoich błędnych idei… Niewyćwiczonemu umysłowi trudno jest uwierzyć, że wszystko, co zdaje się on sobie przedstawiać, nie istnieje. Taka idea może być nader niepokojąca i może spotkać się z czynnym oporem przybierającym różne formy. Jednakże nie wyklucza to jej stosowania. Niczego więcej nie wymaga się ani w tym, ani w żadnym innym ćwiczeniu. A oto dlaczego. Z każdym małym krokiem ciemność zmniejszy się nieco, a w końcu zrozumienie rozświetli każdy zakątek umysłu oczyszczony z zaciemniającego go gruzu w twoim wyobrażeniu o sobie.

Rozumiesz? Mam wspomnienie o tobie. Być może ci o tym zaśpiewam i może usłyszysz, jak bardzo rzeczywiście cię kocham w mojej idei o tobie. Wszyscy jesteśmy wspomnieniami, prawda?

Piosenka: Będę cię widział

Będę cię widział we wszystkich
Dawnych znajomych miejscach,
Które me serce obejmuje
Przez cały dzień.

W owej małej kawiarni…
Dziękuję.
W parku po drugiej stronie ulicy,
W dziecięcej karuzeli.
Naprawdę możesz to zrobić.
W kasztanowych drzewach…
To jest wspomnienie.
W życzeniach wszystkiego dobrego.

Będę cię widział w każdym
Pięknym dniu lata
To jest dla mnie całkiem nowe zadanie.
We wszystkim, co lekkie i wesołe,
Widzisz, przywołujesz we mnie wspomnienia o tym, jak bardzo rzeczywiście kochaliśmy jeden drugiego.
Zawsze będę tak o tobie myślał
Znajdę cię w porannym słońcu
I kiedy noc zapadnie
Będę patrzył na księżyc…
Oto jestem.
Lecz będę widział ciebie.

Spójrz. Oto jesteś. Oto jesteś. Ty jesteś tym, którego szukałem. Czy pozwolisz, aby to było przez chwilę prawdziwe? Ponieważ ci, których znajdywałeś, są jedynie dawnymi wspomnieniami o tobie, które teraz uaktualniamy.

Znajdę cię w porannym słońcu
I kiedy noc zapadnie
Będę patrzył na księżyc.
Będę patrzył na księżyc.
Będę patrzył na księżyc,
Patrzył na księżyc.
I będę widział ciebie.

Dziękuję. Oto dlaczego zajmujemy się Treningiem umysłu. Idea, że musisz nieustająco rozpoznawać alternatywę w swoim umyśle, jest prawdziwa, ponieważ alternatywa jest prawdziwa. Prawdą jest, że jeśli widzisz tylko przeszłość, to tak naprawdę nie masz pojęcia, kim jesteś, gdzie jesteś, czy jak się tu znalazłeś. Czy to prawda? A więc wytwarzasz wyobrażenia o sobie i śpiewasz sobie piosenki, lub inni śpiewają ci piosenki kojarzące się z miłością, którą czuję do ciebie.

A teraz… to będzie pochodzić wprost od Jezusa, który osobiście się pojawia – w swoim własnym rozpoznaniu – by pokazać ci twój lęk przed faktycznym rozpoznaniem doskonałości twojego własnego ciała w utożsamieniu z nim. W ten sposób dochodzimy do trenowania umysłu w tej idei – ćwicz: Nie jestem ciałem. Powiedz to. [Nie jestem ciałem]. Te pierwsze lekcje przypominają ci, że nie jesteś ciałem, że jesteś wolny i w mocy twego umysłu jest wyjście aż tam do wszechświata, bez żadnej potrzeby ofiarowania sobie odzwierciedlenia, które w jakikolwiek sposób uzasadniałoby ideę powodu, dla którego tu jesteś.

Przyjrzyjmy się jeszcze raz szybko temu, co rzeczywiście mówimy. Posłuchaj tego wraz ze mną. Posłuchaj. Przerobimy to teraz bardzo szybko.

Moje myśli nic nie znaczą.

Ideę tę można zastosować, ponieważ nie są to twoje prawdziwe myśli. Ty rzeczywiście w ogóle nie jesteś ciałem.

Moje myśli pozbawione znaczenia
ukazują mi świat pozbawiony znaczenia.

Oto wyświetlamy to na ekranie. A jest to związane z ideą, że odzwierciedlenie światła, które widzisz, nic nie znaczy.

Właśnie dlatego jestem zaniepokojony,
ponieważ widzę świat pozbawiony znaczenia.

A odzwierciedlenie twojego ciała, które widzisz, tak naprawdę powoduje, że się boisz w związku z ideą, że odzwierciedlenie światła, które do ciebie wraca, jest w istocie myślą zawarta w twoim umyśle. Czy zrozumiałeś to? Czy potrafisz pojąć w swym umyśle całą tę ideę? Posłuchaj… Po pierwsze:

Bóg nie stworzył świata pozbawionego znaczenia.

A więc tak naprawdę nie musisz się przejmować niczym tutaj. A po drugie:

Moje myśli to obrazy, które wytworzyłem.

Ponieważ myśli, o których sądzisz, że je myślisz, pojawiają się jako obrazy, nie rozpoznajesz, że są niczym. Sądzisz, że je myślisz, toteż sądzisz, że je widzisz. Tak wytworzyłeś swoje „widzenie”. Taką funkcję nadałeś oczom twego ciała. Ale to nie jest widzenie. Jest to tylko wytwarzanie obrazów. Zajmuje ono miejsce widzenia, zastępując wizję złudzeniami.

Pokażę ci szczególny czynnik stanowiący o tym, że większość z was, którzy akceptują zadania dotyczące tej idei, są szczególnie zaangażowani w ideę, że to tworzenie przez ciebie obrazów pozwoli ci rzeczywiście wyćwiczyć pewność co do tego, że kiedy przybyłeś tu ze mną, to odzwierciedlenie, które otrzymywałeś, pokazuje ci alternatywę. Trudno ci jest jednak zrozumieć, że obraz, na który być może patrzysz, nie jest zupełnie tym, kogo widzisz. Gdzieś w twoim umyśle jest ktoś, kto odwzajemnia ci się spojrzeniem, ale w całkowicie innych ramach czasu. Tym właśnie jest to. Posłuchasz tego ze mną? Posłuchaj.

Nie jestem ciałem. Jestem wolny

Wolność jest niemożliwa, dopóki postrzegasz ciało jako siebie. Właśnie dlatego nie jesteś ciałem. Ciało jest ograniczeniem. Kto szuka wolności w ciele, ten szuka jej tam, gdzie nie można jej znaleźć. Umysł można uwolnić, gdy nie widzi on dłużej siebie jako znajdującego się w ciele, mocno z nim związanego i chronionego jego obecnością. Gdyby to było prawdą, to umysł istotnie byłby narażony na niebezpieczeństwo. Oto dlaczego.

Umysł, który służy energii związku światła – Duchowi Świętemu, jest nieograniczony we wszystkim na zawsze, niezwiązany prawami czasu i przestrzeni, nieskrępowany żadnymi uprzedzeniami i mający siłę i moc spełniania, o cokolwiek się go poprosi. Atakujące myśli nie mogą pojawić się w takim umyśle, ponieważ został on oddany Źródłu miłości, a lęk nigdy nie może wkraść się do umysłu, który związał się z miłością. (…)

Dla twojego postępu w tym kursie istotne jest, żebyś uznał dzisiejszą ideę i bardzo ją cenił. Nie troszcz się o to, że dla twojego pojęcia o sobie – dla tego, co nazywasz ego, jest całkiem szalona. Ego ceni sobie ciało, ponieważ w nim zamieszkuje, i żyje w jedności z domem, który zbudowało. Stanowi ono część złudzenia, które chroniło je od konstatacji, że ono samo jest złudzeniem.

Chcę ci podziękować za świadectwo, które pojawia się teraz na wielkim  ekranie dzięki rozwiniętej w tobie pewności, i głosi ono: Widzę tylko przeszłość. Powtarzanie, które jest konieczne w związku z tą ideą, to zasadniczo  ta sama myśl, że obraz siebie, który widzisz, nie jest tobą. A gdy zwiększasz częstotliwość nowego pojęcia o sobie, to właśnie tym się dzielimy w tych ideach, że Trening umysłu ci wystarcza, abyś chciał już teraz uciec z twojego cielesnego sformułowania. Widziałeś to? O, właśnie to zrobiłeś! Spójrz na to. Spróbuję tak: Tuż obok ciebie stoi ktoś, kto chwilę wcześniej podniósł butelkę i napił się trochę wody. Tak naprawdę to się dzieje poprzez myśl w moim umyśle. A więc jeśli chcę, mogę mieć myśl o ucieczce, poprzez moc mojego umysłu, by podjąć tę decyzję. Tak, widzę, że to słyszysz.

A co jest najważniejsze? Że to zależy całkowicie od ciebie. To nie ma nic wspólnego z tymi postaciami, które widzisz, jak chodzą dookoła identyfikując się z przestrzenną odległością między wami uzasadniającą twoje pojęcia o sobie. Odzwierciedlenie tego, jak bardzo cię kocham w idei twojej akceptacji tej misji… Wszystko to pochodzi z bardzo dawnego wspomnienia, którą mamy na swój temat. Jeśli chodzi o tych z was, którzy myśleli, że to się nie wydarzy dopóki nie dotrzecie do jakiejś odległej przestrzeni – jedyne, co się tak naprawdę dzieje, to twój powrót do tej idei i nagle pojawiasz się tuż przede mną. Czy byłeś tam chwilę wcześniej? Oczywiście, że byłeś tam chwilę wcześniej, ale widzisz siebie tylko w odzwierciedleniu siebie samego, a w tym sensie to nie zależy od nikogo innego, ponieważ gdy przemienisz swój umysł, świat się zmieni i to właśnie się stało, tu i teraz.

Kocham cię. Widzisz, jakie się to okazuje proste dzięki idei, że masz powód, by tu być. Aż do tej chwili nie miałeś żadnego powodu. A teraz Trening umysłu przynajmniej ofiaruje ci powód poprzez zwykłą możliwość istnienia alternatywy, po prostu dlatego, że wszystko jest prawdziwe poprzez samą możliwość tego. Wszystko jest prawdziwe poprzez samą możliwość tego. Cóż za wspaniała myśl! Jakąż to wspaniałą myśl właśnie ze mną powziąłeś! Znamy się tak dobrze, że mogę ci powiedzieć: dobrze jest cię znowu widzieć w tych nowych ramach czasu, w tych nowych ramach czasu…

Widzę tylko przeszłość

Spotykamy się na końcu tego odcinka czasoprzestrzeni

Specjalne wystąpienie Mistrza-Nauczyciela

Zrobimy krótką przerwę, po której pokażemy…

Moje myśli to obrazy, które wytworzyłem