Fizyczna przemiana

Istnieje wiele określeń na opisanie tej naturalnej nieuniknionej metamorfozy: obudzenie Kundalini, wstąpienie do Jeruzalem, nadejście Ducha Świętego, odnalezienie Świętego Graala, odkrycie Kamienia Filozoficznego, fontanna wiecznej młodości, perła godna każdej ceny, objawienie,  zmartwychwstanie i wreszcie kwantowy skok, czy też przemiana gatunku ludzkiego z homo sapiens w homo illuminatus…

Doświadczałeś wielu przebłysków transcendencji ciała, chwil nieobecności ciała, miałeś wiele przeżyć, które pokazywały ci, że nie jesteś ciałem – tych kwantowych wtajemniczeń pokazujących ci coś zupełnego i pięknego, tak doskonałego, radosnego i kochającego, tak pełnego wolności, że chciałeś, aby ta chwila nigdy się nie kończyła. I nie chciałeś już nigdy doświadczać bólu cielesnych ograniczeń. A jednak wciąż znajdujesz się w cielesnej tożsamości. Przyjrzyjmy się więc temu, czym jest ciało: niewiarygodną koncentracją gęstości, ideą niekomunikowania się, nieskończoną fragmentacją, nietwórczym wyspecjalizowaniem, dążeniem do bycia odrębną tożsamością. Ciało jest ideą oddzielenia od Wiecznie Twórczego Źródła Wszechświata; narzędziem pomiaru czasu od narodzin do oczekiwanego zakończenia; więzieniem winy, która wydaje się nieunikniona. Identyfikując się z ciałem, narzucasz sobie jego ograniczenia.

Przeczytaj, co Kurs Cudów mówi o ciele.

Prawda, którą jesteś, to wieczna niewinność oraz wiecznie rozszerzająca się radość i miłość, którymi się dzielisz w nieograniczony sposób ze wszystkim, co stworzone przez nieskończoną miłość twego Stwórcy.

Gdy wyrażasz najmniejszą chęć, by wpuścić do swego umysłu choć odrobinę światła i miłości Boga, twój umysł i ciało nie mogą nie rozpocząć swej transformacji. Komórki twego ciała natychmiast z radością ulegną uniwersalnej komunikacji jasnego kontinuum światła, które jest wszędzie wokół ciebie. Organy twego ciała zaczną ponownie funkcjonować jako jedno, chętnie pozbywając się pamięci fragmentacji i odrębnych stanów. Ciało nie będzie dłużej zawarte w tej energetycznej gęstości. Zostanie zwrócone światłu stanowiącemu pełnię twego umysłu. A tam ciało znika, ponieważ wstępujesz do Nieba. Pod przewodnictwem Ducha Świętego ciało jeszcze przez chwilę służy Jego celowi uzdrowienia i pojednania. Jednak ty już się nim nie martwisz. Wiesz bowiem, że dana mu jest wszelka opieka, jakiej potrzebuje, ponieważ nie używasz go już do atakowania. Lęk odchodzi, a ty zbliżasz się do Domu.

Ta przemiana twojego umysłu w pojedynczą Rzeczywistość musi obejmować ciało, ponieważ wierzysz, że jesteś ciałem. Ale właśnie to przekonanie znika podczas twojej transformacji. Gdy bierzesz odpowiedzialność za własną Jaźń i przebaczasz, doświadczasz samorealizacji, a czas i cała przestrzeń dosłownie wracają z tobą do Domu. W ten sposób włączasz wszystko, co wydawało się zewnętrzne, i przemieniasz to dzięki przeobrażeniu swego umysłu.

Symptomy budzenia się mogą być różne, często wręcz dramatyczne, jak nagłe przypływy energii, wizje, objawienia, przemiana czasu i przestrzeni, zmiana temperatury ciała, utrata lub wzrost apetytu, utrata lub odzyskanie zdolności do snu, uczucie dezorientacji, mocno podwyższona wrażliwość emocjonalna, nagłe i intensywne doświadczenia zdruzgotania, chwile niewytłumaczalnego spokoju, niekontrolowanej radości, itd. Transformacja może przybrać praktycznie dowolną formę! Jest ona czymś głęboko osobistym. Jest Światłem, które przenika przez pilnie strzeżony pancerz koncepcji i wstępuje do fizycznego ciała. Komórki twego ciała są wówczas uwalniane z ciasnego zamknięcia w magazynie genetycznych wspomnień i łączą się w potężnym chórze uniwersalnej świetlisto-falowej komunikacji. W języku fizyki kwantowej nazwiemy to przemianą cząsteczki w falę. W języku duchowym, jak mówi Matka od Szri Aurobindo, nazwiemy to tworzeniem nowego umysłu.

Nie lękaj się. Ten proces jest naturalny, nieodłącznie związany z tym, czym jesteś. Twój umysł i pojęcie o sobie szybko wykraczają poza ograniczone definicje, których dotychczas używałeś jako przewodnika w swojej egzystencji. Zaczynasz widzieć dużo szerszą i jaśniejszą perspektywę siebie, świata i Wszechświata. Może cię to rzeczywiście głęboko poruszyć.

Pozwól, aby te symptomy obudzenia dały ci inspirację i radość. Doświadczasz czegoś odwiecznego, a zarazem nowego; czegoś doprawdy niezwykłego, i nie jesteś w tym sam. Ludzie na całej kuli ziemskiej mają nagłe doznania „nie z tego świata”. Wszystko we Wszechświecie jest gotowe ci pomóc i pragnie jedynie, abyś odkrył stan Wiecznej Radości.

Jesteś prowadzony przez tych, którzy przeszli swój własny proces transformacji. Stoją teraz u kresu czasu i są gotowi zaofiarować ci wsparcie. Zaufaj im. Znajdziesz ich tu i teraz, bo są oddani służbie twojej przemiany. Czy jesteś gotowy na cud? Czy jesteś gotów rozpoznać, że nie jesteś ciałem?

Proces obudzenia nie wymaga czasu, a jedynie chęci.
Reszta należy do Boga. Nie może ci się nie udać.

To jest niezwykle radosne wydarzenie, które wreszcie uwalnia cię całkowicie z niewoli czasu i przestrzeni, a twoje wyzwolenie jest wyzwoleniem świata. Jest to najbardziej ekscytująca przygoda, jaka cię kiedykolwiek spotkała. Jest to podróż, w której nie ma odległości, sięgająca do celu, który się nigdy nie zmienił. Jest to twoje przebudzenie ku twojej doskonałej Jaźni.

W tej niezwykłej podróży masz wsparcie Jezusa, który mówi wprost do ciebie w swoim Kursie Cudów:

Nie idziesz sam. Aniołowie Boży unoszą się w pobliżu i wszędzie wokół ciebie. Jego Miłość otacza cię i jednego bądź pewien: że nigdy cię nie zostawię bez pociechy. (Kurs Cudów, Epilog)