Rozpoznanie Siebie

Jako człowiek istniejący w tej rzeczywistości czasu i przestrzeni, masz tylko jeden cel. Jest nim poznać prawdę o tym, czym jesteś. Zapomnij o wierze w upływ czasu, w rodzenie się po to, by umierać wciąż na nowo i na nowo, wykonując raz po raz te same czynności w swoim umyśle, za każdym razem mając nadzieję, że przyniosą one inny rezultat. To przecież obłąkanie.

Poznanie własnej Jaźni to wszechświat. Jako ludzie musimy się obudzić ku tej prawdzie i porzucić nałóg tkwiącej w twym umyśle idei ograniczenia, małości, słabości, śmiertelności, pozwalania światu, aby mówił ci, kim jesteś. Aby tego dokonać, trzeba wpierw uświadomić sobie, że musi istnieć lepsza droga – coś innego, jakaś alternatywa dla tej egzystencji walki o przetrwanie, która prowadzi do unicestwienia. Czy to mogłoby być Wolą Boga dla nas? Odpowiedź na to pytanie brzmi: nie! Ta idea unicestwienia znajduje się jedynie w umyśle, który śpi, nieświadomy wiecznego stwarzania, radości, miłości, mocy i życia bez przeciwieństwa, czyli tego wszystkiego, co jest Wolą Boga dla nas: twojej prawdziwej Jaźni.

Przebudzenie się z przetrwania ku stwarzaniu to nasz jedyny cel. Jak więc masz sobie przypomnieć Wolę Boga dla ciebie? Po pierwsze, musisz tego chcieć ponad wszystko inne. Po drugie, jeśli ten świat, w którym nic nie trwa wiecznie, nie jest prawdą o tobie, to dlaczego wydajesz się tu znajdować? Oto prosta odpowiedź na to pytanie: robisz to sam sobie! Lecz skoro robisz to sam sobie, to możesz przestać. Aby przestać, musisz przemienić swój umysł, a to oznacza, że musisz zacząć zwracać baczną uwagę na swój własny proces myślowy, na swoje fałszywe myślenie. Bycie uważnym to umiejętność. Im więcej to praktykujesz, tym lepszy w tym się stajesz. Uważność jest tym samym, co świadomość. Można ją przyrównać do idei przytomności umysłu. Gdy jesteś uważny – gdy zaczynasz uważać, zmienia się poziom twojej energii. A więc gdy jesteś uważny, stajesz się świadomy, przytomny, budzisz się.

W twoim procesie budzenia się dokonujesz świadomego wyboru, aby nie nadawać już mocy myślom o przetrwaniu, ograniczeniu, bólu i śmierci. Porzucasz przeszłość, a dzieki temu możesz zmienić przyszłość, ponieważ nie powtarzasz wciąż na nowo przeszłości. Stajesz się dosłownie świadomy nieświadomego. Jest to bardzo ważne, ponieważ „jak człowiek myśli, tak i postrzega”. Innymi słowy, dostajesz to, na czym się skupiasz. Jeśli myślisz o przetrwaniu, o śmierci, to dokładnie to dostaniesz. Twój umysł to wszechświat i nie możesz uciec od siebie. Lecz możesz się obudzić do prawdy o swoim Umyśle – takim, jakim stworzył cię Bóg, tu i teraz.

Musisz więc oduczyć się wszystkiego, czego sam siebie nauczyłeś od momentu, gdy zaczął się czas. To właśnie jest najtrudniejsze i na to nie chcesz zwracać uwagi. Wolisz myśleć pozytywnie, nie przyglądając się tym nieświadomym aspektom siebie, które umykają twojej uwadze. Musisz jednak stać się bardziej świadomy własnego stanu nieświadomości, własnych nieświadomych myśli; musisz spojrzeć na swoje przekonania, zauważyć je. Gdy to zrobisz, to są większe szanse, że nie będziesz się trzymał swojej dawnej działającej pod wpływem nawyków jaźni. Gdy zaczniesz się przyglądać swoim przekonaniom, swoim myślom, możesz postanowić, że nie chcesz na nich więcej skupiać swojej uwagi. Gdy odwrócisz uwagę od czegoś konkretnego, ona ponownie przejdzie ze stałej materialnej cząsteczki w fale prawdopodobieństwa. O tym mówi model kwantowy. Jest to pierwszy krok w zrzeczeniu się energii dawnej działającej pod wpływem nawyku jaźni, dzięki czemu mamy teraz energię do stwarzania.

Twoja uwaga to twoja energia. Przestań zwracać uwagę na te same dawne przekonania, myśli, uczucia, zachowania, które sprawiają, że twoja energia pozostaje wciąż taka sama. Jeśli chcesz stwarzać, to musisz zmienić swoją energię – uwolnić ją poprzez odłączenie swojej świadomości od rzeczy, którym dotychczas dawałeś energię. Gdy nie jesteś uważny, nie jesteś obecny tu i teraz. Wyczekujesz jedynie przyszłości w oparciu o przeszłość i załamujesz falę prawdopodobieństwa, tworząc linię czasu, która już jest oparta na przekonaniach z przeszłości.

Twoja uważność z kolei sprawia, że wchodzisz w moment teraźniejszości. Stajesz się kwantowym obserwatorem. Dokonujesz świadomego wyboru, na czym chcesz skupić swą uwagę, swoją energię, i w ten sposób możesz uciec z czasu i przestrzeni. Zapominasz o sobie… i zaczynasz polegać na Bogu, twoim prawdziwym źródle wiecznie stwarzającego życia, twojej życiowej sile znajdującej się poza formami ograniczenia.

Jest to bardzo prawdziwe fizyczne, umysłowe i emocjonalne obudzenie. Kurs Cudów w odpowiedni sposób ukierunkuje twoją uwagę i pomoże ci skupić się dzięki „prawidłowemu myśleniu”, tak abyś mógł sobie przypomnieć swoją prawdziwą Jaźń – taką, jaką stworzył Bóg. Nie zwlekaj! Bądź radosnym uczniem w tej przygodzie i wracaj do domu.

Joany

Prawda czy złudzenie

Napisano już wiele książek na temat oświecenia, obudzenia, transformacji, czy też po prostu o odkryciu lepszej drogi. Wiele osób, opierając się na swoich osobistych doświadczeniach, pisało o nierzeczywistości śmierci. Sporo tak zwanych ekspertów przelewało na papier własne myśli o oświeceniu. Powstało też wiele książek na temat oświeconych mistrzów. Jednak żadna z tych książek nie mówi nam, jak samemu osiągnąć to, co oni osiągnęli.

Istnieje jednak książka przedstawiająca bardzo konkretne instrukcje i wskazówki, które mają prowadzić do twojego osobistego doświadczenia obudzenia. Jedna książka – największe arcydzieło, jakie ten świat kiedykolwiek widział. Wciąż jednak dziwi mnie to, jak niewiele ludzi o niej wie. Jak to możliwe, że arcydzieło to pozostaje tak bardzo niezauważone? Nawet ci, którzy je znają, najczęściej, jeśli nie zawsze, nie mają pojęcia, co ono naprawdę oferuje. Aby to wiedzieć, trzeba tego osobiście doświadczyć. Innymi słowy, wiedza przychodzi tylko dzięki przemianie umysłu. Oświecenia nie można sobie wykoncypować. Trzeba go jedynie doświadczyć.

Tą jedną książką, tym niezrównanym arcydziełem, o którym mówię, jest Kurs Cudów. Ofiarowuje on środki, dzięki którym możesz osobiście uświadomić sobie, że świat, w którym się znajdujesz – ta obiektywna, doczesna, liniowa sekwencja czasu, której jedynym wynikiem jest śmierć – nie ma nic wspólnego z Prawdą o tobie. Kurs jest całościowym wszechobejmującym programem oświecenia. Składa się z Tekstu (31 rozdziałów), Książki ćwiczeń (365 lekcji) oraz Podręcznika dla nauczycieli. Masz tu wszystko, czego mógłbyś potrzebować.

Pozostaje tylko pytanie: czy rzeczywiście tego potrzebujesz? Czy potrzebujesz lepszej drogi, czy też satysfakcjonuje cię twoja pozorna ludzka kondycja? Innymi słowy, czy zadowala cię przeżywanie wciąż na nowo egzystencji strachu, bólu i śmierci, która jest twoim osobistym snem oddzielenia? A może raczej jesteś takim, jakim stworzył cię Bóg, wiecznie szczęśliwy w domu w Niebie, gdzie naprawdę jesteś i zawsze byłeś?

Czym jest Kurs Cudów? Jest to bezpośredni przekaz spoza czasu od naszego zbawiciela Jezusa Chrystusa z Nazaretu, zmartwychwstałego człowieka, który przypomniał sobie Boga i przekazuje tę pamięć w Kursie, zwracając naszą uwagę na konieczność indywidualnego doświadczenia obudzenia do całkiem nowej rzeczywistości. Dzieje się to tu i teraz, gdy uświadamiamy sobie, że nie ma żadnego świata.

O czym mówi przesłanie zmartwychwstałego człowieka Jezusa Chrystusa? O tym, że ten świat choroby, bólu i śmierci nie jest twoim domem. Śnisz po prostu sen śmierci i musisz się obudzić do swojej prawdziwej wiecznej radosnej Jaźni. Twoim jedynym celem staje się osobiste doświadczenie fizycznego zmartwychwstania.

W całym Kursie Jezus mówi do nas o naszej ludzkiej kondycji. W bardzo bezkompromisowy sposób odnosi się do relacji między pojęciem jaźni a Jaźnią stworzoną przez Boga. Ty sam wytworzyłeś pojęcie jaźni. Nie przypomina cię ono pod żadnym względem. To pojęcie jest bożkiem wytworzonym po to, by zająć miejsce twej rzeczywistości jako Syna Boga. (Kurs Cudów, Tekst, Rozdział 31, cz. V)

Być może nadszedł już czas, abyś zadał sobie jedno pytanie, którego tak naprawdę nie chcesz zadać: Kim jestem? Oznaczałoby to uczciwe przyjrzenie się sytuacji, w której się znajdujesz. Czy jestem egzystującą w czasie istotą zwaną człowiekiem, zrodzoną tylko po to, by umrzeć? Czy naprawdę jestem tym ciałem, które rodzi się w bólu, jest ograniczone, ciągle czegoś pragnie i czegoś potrzebuje? Jezus mówi o tym bardzo wyraźnie: Nie zadowalaj się małością. Upewnij się zaś, że rozumiesz, co to jest małość i dlaczego nigdy nie mogłaby cię zadowolić. Małość to ofiara, którą składasz samemu sobie. Składasz ją zamiast wielkości i ją przyjmujesz. Wszystko na tym świecie jest małe, bo ten świat składa się z małości, w dziwacznym przekonaniu, jakoby małość mogła cię zadowolić. Dążąc do czegokolwiek na tym świecie, w przekonaniu, że to coś przyniesie ci pokój, umniejszasz siebie i czynisz ślepym na wspaniałość. Twojemu dążeniu i czujności dano wybierać pomiędzy małością a wspaniałością. Jedną z nich zawsze wybierzesz kosztem drugiej. (Kurs Cudów, Tekst, Rozdział 15, cz. III)

Czy zaczynasz rozumieć, co ofiaruje ci Kurs Cudów? Czy zaczynasz dostrzegać potrzebę doświadczenia przemiany umysłu, przeistoczenia cielesnej tożsamości? Jeśli rzeczywiście nie ma żadnego świata – a jednak jako ludzie szukamy jedynie zaspokojenia w świecie małości – to rozsądne byłoby stwierdzenie, że nie wiem, kim naprawdę jestem ani czym jest rzeczywistość. Nie wiem, kim jestem, skąd przybyłem, co tu robię ani dokąd zmierzam. Niczego nie wiem. Gdy Jezus mówi, że jesteś ślepy, głuchy i głupi, on naprawdę ma to na myśli!

Jezus mówi nam, że ten świat nie jest naszym domem, że to miejsce choroby, bólu i śmierci nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Możesz jednak doświadczyć swojej rzeczywistości tu i teraz – nie przez  śmierć, lecz dzięki przemianie umysłu. Dlaczego miałbyś nie pragnąć tego ponad wszystko inne? Istnieje tylko jeden powód, jedna przeszkoda: nie potrzebujesz tego.

Lecz to jest tylko kwestią czasu. Sam Jezus mówi, że każdy musi się dowiedzieć, iż nie ma żadnego świata. On ofiaruje pomoc, ale my musimy tę pomoc przyjąć. Książka Ćwiczeń zmierza do systematycznego wyćwiczenia twego umysłu w odmiennym postrzeganiu wszystkich i wszystkiego w świecie. (Kurs Cudów, Książka Ćwiczeń, Wprowadzenie). Jezus mówi nam wprost: słuchaj, ucz się i zrób to. Innymi słowy: Słuchaj tego, co mówię, ucz się ode mnie i rób to, o co proszę. Tak naprawdę Kurs Cudów jest anulowaniem tego, co pozornie zrobiono. Jest więc oduczeniem, czyli usunięciem wszystkich przeszkód, za pomocą których zaprzeczaliśmy naszej rzeczywistości.

Podsumowaniem wszystkiego, co powiedzieliśmy, a zarazem przedsmakiem tego, czego doświadczysz, niech będą trzy lekcje z Książki Ćwiczeń:

Cokolwiek widzę nic nie znaczy.
Niebo jest decyzją, którą muszę podjąć.
Jestem takim, jakim stworzył mnie Bóg.

A więc na co jeszcze czekasz? Dano ci środki do osiągnięcia celu! Wracaj do Domu!

Joany