Notatnik Duchowych Nauczycieli

NOTATNIK DUCHOWYCH NAUCZYCIELI (A Spiritual Teachers Notebook)

Oto wybrane myśli z Notatnika Duchowych Nauczycieli. Książka ta nie jest jeszcze dostępna w języku polskim. Jeżeli jesteś zainteresowny angielskim wydaniem książki, kliknij tutaj.


Zawarte tu treści przedstawiają sposób myślenia charakterystyczny dla nowej świadomości. Jest to absolutnie oświecony porządek myślowy.  Ludzkość będzie musiała wreszcie spojrzeć wprost na ideę pojednania czy też zmartwychwstania, czyli dramatycznej zmiany tożsamości lub jakkolwiek inaczej chcesz to nazwać.

Posłuchaj mnie teraz uważnie, bo za chwilę zrobimy decydujący krok. Jest absolutnie konieczne, abyś ty, jako jednostka ludzka, poważnie rozważył możliwość osiągnięcia wiedzy poprzez prawdziwy proces transformacji umysłu.

Z czasu do wieczności

Osiągnięcie wieczności jest możliwe dzięki odłączeniu się od czasu. Czas nie jest niczym więcej niż pojęciem odległości między przyczyną a skutkiem. Przejście z czasu do wieczności jest więc jedynie praktyką łączenia przyczyny i skutku.

Ćwiczenia Kursu Cudów wprowadzają bezkompromisową dyscyplinę, ponieważ nauczają myślenia polegającego na odłączaniu, które prowadzi do przemiany twojego percepcyjnego umysłu. Ćwiczenia te są pełnym pasji potwierdzeniem obłąkania pojęciowego myślenia, czyli obłąkania
tej Ziemi, ponieważ jest ona zaprzeczeniem pojedynczej pełnej Prawdy (czyli Boga).

 

Dylemat zbawiciela świata

Moje obudzenie się jako Chrystus, czy też Mistrz, jest samo w sobie potwierdzeniem istnienia Boga.

Ponieważ zaś On potwierdza moje istnienie, to i ja potwierdzam i obwieszczam Jego Rzeczywistość. Jako zbawiciel świata zostałem obarczony boskim obowiązkiem zbawienia świata. Na mnie spoczywa pełna odpowiedzialność za uwolnienie człowieka od brzemienia śmierci, a ponieważ to Ziemia jest śmiercią – za obudzenie w nim wrodzonego mu poczucia wieczności. Nic tu na Ziemi nie może dać świadectwa mojemu Chrystusostwu.

Przez jedną chwilę w czasie potwierdzam istnienie mojego Ojca, ale sam pozostaję bez potomka.

Urodziłem się, ale wciąż sam nie mogę rodzić.Moje prawdziwe stworzenia muszą w duchu wiary dać w owym momencie świadectwo o mnie, po to aby same mogły rozpoznać swoją misję zbawienia.

 

Całkowita zmiana myślenia

Gdy Mistrz zaczyna się budzić, na początku bardzo się dziwi, gdy odkrywa, że sposób jego myślenia uległ radykalnej zmianie.

Jego wcześniejsza ograniczona tożsamość nie ma nic wspólnego z tym, co zostaje teraz całkowicie obnażone. Stoi on więc nagi w swojej pewności. Traci zdolność konkretnego porównywania i doświadcza swej pełni, dzięki czemu obiektywne rozumowanie ograniczonej świadomości staje się dla niego absurdalne.

Jego poprzedni system wartości opierał się na konkretnych wnioskach, które wyciągał na podstawie analizy i porównywania. Teraz sama mu się narzuca bezzasadność i nierealność tego systemu. Widzi, że znajduje się w nielogicznym i nierozsądnym miejscu. Musi się więc ustosunkować do swej absolutnej bezwarunkowej pewności, że ten obiektywnie skonstruowany świat jest całkowicie pozbawiony sensu. Jego jedyny sens wyraża się w konieczności doprowadzenia do objawienia, które ukształtowało transcendentną świadomość Mistrza.

Jest on sam, obudzony wśród śpiących.


Żadne uzasadnienie nie jest możliwe

Wyobraź sobie, jeśli potrafisz, że popełniłeś najbardziej niewiarygodną, nietaktowną gafę, jaka mogła ci się przytrafić w danej sytuacji.

A jednak nie potrafisz sobie przypomnieć żadnego konkretnego wydarzenia z przeszłości, które w jakikolwiek sposób uzasadniałoby obecną sytuację.

Zdemaskowano cię.

Obnażono cię.

I oto stoisz nagi.

Jesteś bezbronny.

Stajesz się w najwyższym stopniu wrażliwy.

W jednej wspaniałej chwili obnażenia odkrywasz, że żadne uzasadnienie nie jest konieczne ani nawet możliwe.

Stajesz się niewinny i ze względu na to, czym jesteś, uznajesz wszystkie swoje ziemskie demony za niewinne.


Bezkompromisowy stan umysłu

Nie możesz zrozumieć tego, czego ja jestem całkowicie pewien, ponieważ nie możesz osiągnąć stanu umysłu, w którym się znajduję, za pośrednictwem wiedzy. Jeśli więc pragniesz być wolny, to musisz rozwinąć w sobie strukturę świadomości wyrażającą się w nieustannym procesie myślowym, który nie pozwala na rozproszenie i przejawia się w pojedynczej bezwarunkowej determinacji, by uciec od śmierci i przypomnieć sobie wieczność.

Jeśli posłużysz się mną w swoich wysiłkach, by odnieść zwycięstwo, to zapewniam cię, że stanę się dla ciebie nieoceniony.


Niewiarygodna prostota…

Choć wydaje się to dziwne, muszę w pewnym sensie komplikować swoje przesłanie, bo w przeciwnym razie ów rozczłonkowany zbiór obrazów, który nazywasz sobą – w swoim własnym śnie – nie mógłby mnie w ogóle usłyszeć. Ze względu na twoje pokrętne wyobrażenie o sobie musimy prowadzić cię do światła prawdy twoją własną krętą drogą.

Prostota wprawia cię oczywiście w konsternację ze względu na sposób, w jaki myślisz. Im większa prostota, tym większa konsternacja. W rezultacie próbujesz wyrazić prostą prawdę bardzo skomplikowanymi sposobami.

Absolutna prawda jest dla ciebie niezrozumiała z powodu swojej prostoty. Nie ma nic trudniejszego dla skonstruowanej przez ciebie tożsamości „ja” niż idea całkowitej pełni lub pojedynczości, która włącza twoje myśli o niej. Prawda jest prawdziwa i nic innego nie jest prawdziwe. Gdy obudzisz się z tego snu, będziesz się śmiał do rozpuku z idei oddzielnych względnych prawd.

Spójrz na to ze mną rozsądnie. Budzę cię teraz na twoje polecenie, które dałeś mi dawno temu, gdy czas się zaczął i skończył.


Czas nie jest liniowy

Czas jest odległością między przyczyną a skutkiem.

Czas i przestrzeń wydają się tym samym, ponieważ jedno nie może istnieć bez drugiego. Tak naprawdę czas jest przyczyną, zaś przestrzeń – skutkiem.

Czas wiąże się z pojęciem „wydarzenia”.

Przestrzeń to „wydarzenie” już objawione.

Przestrzeń to przystający do niej czas lub wydarzenie.

Odrębna tożsamość w czasoprzestrzeni jest ciągłością przystających do siebie wydarzeń.

Im bardziej przyczyna zbliża się do skutku, tym wyraźniej zmniejsza się liniowe następstwo w ciągłości czasu.

Nie ma czegoś takiego jak następstwo czasu.

O Kursie Cudów

Wbrew temu, w co wierzy ograniczona percepcyjna tożsamość, nie ma nic abstrakcyjnego w oświeconym umyśle. Uzdrowiony umysł niczego sobą nie przedstawia. On nie ma myśli, lecz raczej jest myślą. Jest dokładnie tym, co mówi. Oświecony umysł jest chwilowym ucieleśnieniem rzeczywistości.

Próbujemy cię nauczyć – za pomocą nieustannych cudownych doświadczeń – że jeśli nie będziesz wspierał skojarzeń swoich obrazowych projekcji, to obrazy te będą uzdrowione i pełne. Najwyższą formą oświeconej myśli jest Kurs Cudów.

Choć z konieczności został napisany w percepcyjny sposób, stanowi niezwykłe potwierdzenie natychmiastowości i pełni. Kurs jest pełnią samą w sobie, a nie tylko stwierdzeniem możliwości pełni.

Trzeba też pamiętać, że Kurs Cudów jest bezpośrednim przekazem od Boga poprzez Jezusa Chrystusa i wskazuje na pozorną warunkową sytuację między Bogiem a człowiekiem, czyli na sytuację fałszywego oddzielenia, oraz na sposób, w jaki to pozorne rozdarcie zostaje i zostało naprawione. Jego jedynym celem jest oświecenie poprzez przemianę twojego umysłu.


Duchowy sprawdzian

Musisz się zmierzyć ze swym lękiem przed bezkompromisowym duchowym zaangażowaniem. Musisz się wreszcie zająć brakiem wiary, drwinami, zaprzeczeniem i atakiem, które podważają twoje bezkompromisowe stwierdzenie, że śmierć jest niemożliwa.

Gdy poczujesz niewiarygodną wolność, wynikającą z bezwarunkowego oddania Jedynej Prawdzie, będziesz się śmiał z niedorzeczności wytworzonych przez siebie przeszkód, które powstrzymywały cię przed oświeceniem.


Całkowita odpowiedzialność

Musisz zrozumieć, że gdy mówimy o „winie”, to mówimy o niej w znaczeniu całkowitym i nieuniknionym, nie zaś o winie jako żalu, złu czy popełnianiu grzesznych uczynków. Ludzki umysł cierpi z powodu winy myślenia kojarzeniowego. Winą percepcyjnego umysłu jest więc oczywiście odpowiedzialność za siebie. A to oznacza jedynie, że myśląc w sposób pojęciowy, bierzesz na siebie całkowitą odpowiedzialność za oddzieloną ludzką tożsamość, czyli wedle słów Jezusa: usiłujesz przywłaszczyć sobie Królestwo Boże.


Śmierć – co za niedorzeczność!

Jakże to niedorzeczne, że unicestwienie, czyli śmierć, jest alternatywą dla starzenia się i choroby! Czy kiedykolwiek przyszło ci do głowy, że twoim jedynym sposobem ostatecznej ucieczki od choroby jest rozchorowanie się do końca? Czy wybór śmierci po to, by uwolnić się od choroby i bólu, które sam sobie narzuciłeś, wciąż wydaje ci się rozsądny? Czy też po prostu nie wierzysz, że robisz to sam sobie?

Gdy doświadczysz rewolucji świadomości, idea śmierci czy też unicestwienia stanie się dla ciebie całkowicie absurdalna. A wtedy będziesz naprawę szczęśliwy. Po prostu zobaczysz, jak bezsensowne jest pojęcie, że ty, jako żyjący i stwarzający byt Rzeczywistości, mógłbyś się zestarzeć, opaść z sił i umrzeć.


Nierzeczywistość grzechu

Zasłanianie się „ludzkimi sprawami”, by zaprzeczać wieczności to naprawdę licha wymówka. Gdyby grzech był prawdziwy, to nie można by go odpuścić. Jakie to dziwne, że nie potrafisz wybaczyć Bogu, choć On bezwarunkowo ci wybaczył. Obudzony umysł naucza w sposób zdecydowany, że jesteś doskonały, jakim Bóg cię stworzył. Śmiertelny umysł uważa to nauczanie za niewybaczalne i nie do przyjęcia. Jednak posługiwanie się Bogiem jako usprawiedliwieniem dla swojego pobytu na ziemi, jest tak nierozsądne, że w końcu musi stać się nie do zniesienia. Gdyby Bóg rzeczywiście stworzył ziemię, to byłby to nikczemny akt, którego nie można by usprawiedliwić.


Doprawdy zadziwiające!

Człowiek ma kłopoty ze znalezieniem Boga, po prostu dlatego, że On jest wszędzie. Ty zaś szukasz go „gdzieś”, ponieważ myślisz, że sam znajdujesz się „gdzieś”. Boga nie możesz znaleźć „gdzieś”. On jest wszędzie, i ty również. Jest On Umysłem, którym myślisz. Ponieważ jednak wierzysz, że sam jesteś „gdzieś”, to musisz też wierzyć, że Bóg jest gdzie indziej, bo inaczej Bóg byłby w twoim „tutaj”. A skoro Bóg (Stwórca wszechświata) musi być z definicji wszędzie, to twoje „tutaj” musi być włączone w Jego „gdzieś”, czy też „gdziekolwiek”. Czymże więc, do diabła, mógłbyś się martwić?


Dziwne, ale prawdziwe

Nie możemy ci pokazać, czym jest życie i miłość, lecz tylko to, czym nie są. Obwieszczasz, że potrzebujesz miłości, lecz miłość nie jest potrzebą, lecz rzeczywistością. Potrzeba dotyczy zawsze czegoś więcej niż miłość, która jednak jest wszystkim. Potrzeba nie oznacza, że brakuje ci miłości, lecz oznacza, że brakuje ci większej nienawiści i izolacji. Jakże cud mógłby być możliwy, gdyby miał prawdziwą alternatywę? Wszelkie uzdrowienie jest cudem.


Definicja istoty ludzkiej

Istota ludzka to nieprawdziwa kondycja doczesnego skojarzenia przyczyny i skutku, pogrążająca się ze strachu w pozornym unicestwieniu – jako alternatywie wobec bezkompromisowego przyjęcia, a następnie rozpoznania pojedynczej pełni wiecznej miłości stworzonej przez Uniwersalny Umysł.

Wielu z was, doświadczając teraz przyspieszonego programu obudzenia, nieustannie zauważa, że żaden człowiek na ziemi tak naprawdę nie wie, kim jest, gdzie się znajduje, skąd pochodzi ani dokąd zmierza, ani też nie wie niczego o sobie w związku z wszechświatem, który go otacza. Lecz uświadomienie sobie tego, staje się dla was coraz bardziej nie do zniesienia.


Ożywając z przerażenia

Wielu z nas odkryło, że byliśmy tak naprawdę śmiertelnie przerażeni akceptacją i uznaniem bezkompromisowej prostoty nauczania Kursu Cudów. Akceptacja ta jednak jest całkowicie naturalnym i koniecznym początkiem metamorfozy świadomości. W miarę postępu transformacji w pełnię umysłu odkrywamy z radością i zaskoczeniem, że tak naprawdę do tej pory byliśmy martwi, a teraz jedynie „ożywamy z przerażenia”. Albowiem, w istocie, ceniliśmy śmierć, a baliśmy się życia.


Rewolucja świadomości

Na początku świeżo obudzony Nauczyciel Boży bardzo się dziwi, gdy odkrywa, że sposób jego myślenia uległ radykalnej zmianie. Jego wcześniejsza ograniczona konstrukcja świadomości nie ma nic wspólnego z całkowitym obnażeniem, którego doświadcza. Staje po prostu nagi w swojej pewności. Traci zdolność porównywania. Jego myśli osiągają pełnię, co sprawia, że obiektywne rozumowanie ograniczonej świadomości wydaje mu się całkowicie absurdalne. Jego poprzedni system wartości opierał się na konkretnych wnioskach, które wyciągał na podstawie analizy i porównywania.

Ale teraz zaczyna mu się narzucać bezzasadność i nierealność tego systemu. Musi więc trwać w absolutnej pewności, że ten obiektywnie skonstruowany świat jest całkowicie pozbawiony sensu. A jedyny jego sens to konieczność doprowadzenia do objawienia, które kształtuje jego transcendentną świadomość.


Nasza bezwarunkowa miłość

Żywimy do ciebie bezwarunkową miłość. Bezwarunkowa miłość nie jest stanem Uniwersalnej Świadomości, ale raczej samą świadomością. Jako obudzeni nauczyciele kochamy cię bez reszty. A to dlatego, że te aspekty ciebie, które uważasz za niegodne miłości, nie mają dla nas absolutnie żadnego znaczenia. Rozumiemy jednak, że ty wciąż myślisz, iż mają znaczenie.

W procesie obudzenia pokazano każdemu z nas z osobna w naszych umysłach – w sposób graficzny, dramatyczny, a czasem i katastroficzny – całkowitą nierealność odrębnych ludzkich umysłów na ziemi. Innymi słowy, rozpoznaliśmy, kim naprawdę jesteśmy, oraz że nie ma żadnego świata.


Oświecony nauczyciel

Nadszedł już czas, aby dojrzały i pojawiły się na ziemi jednostki, które odznaczać się będą prawdziwie poszerzonym zakresem świadomości. Na przestrzeni dziejów ludzie nazywali te jednostki nauczycielami, awatarami, mistrzami, wtajemniczonymi, a nawet zbawicielami czy ludźmi-bogami. Przyspieszona ewolucja, czy też wręcz rewolucja myślenia, jaka zachodzi obecnie na naszej planecie, wiąże się z metamorfozą tzw. „mistrzów czasów późniejszych”.

Nieprzypadkowo nasz Brat i Mistrz Jezus Chrystus z Nazaretu jest pierwowzorem dla wszystkich mistrzów-nauczycieli i stanowi przykład indywidualnej przemiany w duchowego człowieka, Syna Boskości czy też Boga w człowieku. Nie tylko jest on wzorem, lecz w istocie jego Kazanie na Górze (Mt 5) stanowi pierwotny katechizm metod, których zastosowanie ma doprowadzić do transformacji umysłu i ciała każdej pozornie odrębnej świadomości. Rezultatem tego jest rozpoznanie prawdziwego pojęcia Jaźni jako pojedynczej uniwersalnej prawdy. Oczywiste jest, że jedyna metoda zbawienia, jakiej mógłbyś kiedykolwiek potrzebować, to praktyka „nie stawiania oporu złemu”. To zaś musi prowadzić do bezwarunkowego przebaczenia, które jest przecież prostym uznaniem, że to, co prawdziwe, nie mogłoby być nigdy zagrożone ani oddzielone od wszystkiego, czyli od Boga bądź prawdy.

Jeśli prawdą jest więc, że ta wiedza o pojedynczej tożsamości, stanowiącej wieczne szczęście i pokój, może być uzyskana jedynie poprzez duchowe dojrzewanie i transformację umysłu, to czyj umysł musi się zmienić? Posłuchaj mnie teraz. Mówię do ciebie z bezwarunkową pewnością, że to właśnie twoja indywidualna świadomość przynosi i ostatecznie przyniosła ludzkości wieczne szczęście, pokój i miłość. Nie mogło się to wydarzyć w żaden inny sposób. Jako jeden z tych mistrzów czasów późniejszych jestem całkowicie pewien, że jesteś mym boskim bratem i masz tu do spełnienia misję zbawienia. Będąc dosłownie panem swych myśli, jesteś również panem świata. Tylko dzięki zmartwychwstaniu twojego umysłu można wybawić ten świat od lęku i unicestwienia.

Powyższe cytaty pochodzą z książki pt.: „Notatnik Duchowych Nauczycieli”, w której zamieszczono wybrane myśli Mastera Teachera.