Fragmenty wykładu pt.: Rzeczywistość fizycznego zmartwychwstania
…Wiem, że obiektywny umysł myśli, że ciało umiera, a w momencie zmartwychwstania wszystkie te zmarłe ciała powstaną z martwych. Powstaną skąd do czego? Powiem ci, czym jest śmierć: „Śmiercią jest właśnie to doczesne ciało, w którym egzystujesz”. Dlaczego? Ponieważ nie jest ono niczym innym, jak wspomnieniami, które już przeminęły. W żadnym momencie ciało w ogóle nie istnieje. (…)
Ten Kurs transformacji jest planem przeniesienia całego tego „przestrzennego nagromadzenia myślokształtów” dzięki wspaniałej chwili ucieczki z czasu. Pomagamy ci w tym teraz, zapewniając doświadczenie cudu, tak abyś mógł objąć nim całość swego pobytu w oddzieleniu. Przejdziesz więc przemianę swojej „koncepcyjnej jaźni”. Będzie ona polegała na tym, że doświadczysz bezpośrednio śmierci, a zaraz potem objawi ci się całkowicie nowa pełna światła tożsamość, która przemieni pamięciowe formy twego umysłu. Tym właśnie jest zmartwychwstanie. Widzisz? Nie tylko jest to natychmiast możliwe, ale jak mówi o tym Jezus w swym przesłaniu zmartwychwstania, nowo obudzone umysły mogą się na nowo przejawić gdziekolwiek w czasie w całkowicie nowej formie cielesnej. Co za cudowny mistyczny krok ku rzeczywistości. (…)
W tym czasie i miejscu odkryłeś pamięć doskonałej Miłości, przypomniałeś sobie Boga, jednak twoje własne oparte na wspomnieniach myśli nauczyły cię, że tak naprawdę nigdy nie możesz dotrzeć do Boga ani też Go poznać. Powiedziano ci, że ceną, którą musisz zapłacić, jest przeraźliwa samotność, strata, ból, a w końcu śmierć. Powiedziano ci, że aby tam dotrzeć, musisz wpierw stoczyć bój z okolicznościami poza twoją kontrolą. Oznajmiono ci, że musisz przezwyciężyć okropne trudności, które zaprojektowano, aby powstrzymać cię przed wiecznym szczęściem, lub że cię potępiono za przestępstwo, o którym nic nie wiedziałeś. Nic dziwnego, że odczuwałeś ból i chorowałeś, aż wreszcie zażądałeś odpowiedzi niepochodzącej z tego świata. Teraz nareszcie odkrywasz, że wszystkie te rzeczy były tylko w twoim własnym umyśle. I że to twój własny sen śmierci powstrzymywał cię przed rozpoznaniem, że ten most do Nieba był zawsze tuż obok ciebie – że ten pomost wyprowadzający cię z czasu do wieczności znajduje się tu i teraz. (…)
To jest czas twojego zmartwychwstania. I naprawdę widzisz, że dzieje się to teraz w twoim śnie. Przyjrzyjmy się temu, z jaką intensywnością rzeczywiście tego doświadczamy. Jest to deklaracja, że obiektywna rzeczywistość – czyli miejsce, w którym się znajdujesz – jest tak naprawdę wskrzeszana w każdej chwili. Jest to kwantowym skokiem, całkowitym przeobrażeniem twego umysłu, transfiguracją twojego ciała dzięki temu, że jedynym celem twego umysłu stało się pamiętanie i powrót do Nieba, do wiecznej Miłości Boga. A takie oto jest, i zawsze było, przesłanie Jezusa Chrystusa: jeśli nie będę się opierał złym utożsamieniom na zewnątrz mnie, jeśli nie będę gromadził skarbów, które opętały mój pełen konfliktu umysłu, wówczas przypomnę sobie, że moje Królestwo nie jest z tego świata, i nie będę dłużej służył moim własnym nienawistnym, mściwym myślom wiodącym mnie do śmierci. Odkryłem, że nie mogę być jednym i drugim jednocześnie. Jeśli jestem taki, jakim mnie Bóg stworzył, to nie mogłem stworzyć sam siebie. A moje własne wytwory są jedynie wspomnieniami w moim umyśle. Dzięki mojemu uzdrowionemu umysłowi mogę je teraz przemienić w pamięć tego, że jestem taki, jakim stworzył mnie Bóg. (…)
Jesteśmy razem na końcu czasu, a ten sen się skończył, zaś wszelki ból i cierpienie, których doświadczałeś, stały się teraz bezużyteczne i bezwartościowe. Widzisz bowiem, że nie ma potrzeby, abyś tracił rzeczy, które kochasz. Nie ma potrzeby, abyś chorował na raka, i nie ma potrzeby, żebyś starzał się i powoli ulegał rozpadowi. W rzeczywistości – skoro czas nie upływa – nie możesz się w ogóle zestarzeć. Idea starzenia się i umierania była tylko snem śmierci, którego się trzymałeś w swoim umyśle. Ale on już przeminął i jesteśmy razem w Niebie. Co za świętowanie! To ożywienie umarłych! To powstanie twego ducha pełni w prawdziwym śnie o tym, że wciąż jesteś i zawsze byłeś doskonały, jakim stworzył cię Bóg, i że nic tak naprawdę się nie stało. A cały Uniwersalny Umysł to jedynie twój umysł, jakim stworzył go Bóg – doskonały w tej nowej wizji…
Wybrane fragmenty wykładu Mastera Teachera zaczerpnięto z książeczki: The Reality of Physical Resurrection (nieprzetłumaczona w całości na język polski).